Chotěbuz - V průběhu dvou prázdninových měsíců navštívilo repliku dávného slovanského hradiště v Chotěbuzi-Podoboře více než šest tisíc návštěvníků. Letošní deštivé a spíše chladné léto přálo aktivnímu odpočinku a návštěvám zajímavých míst. Do archeoparku v Chotěbuzi, který zřizuje Muzeum Těšínska, přicházela denně více než stovka turistů. Ve dnech s doplňkovým programem jich bylo až několikanásobně více.
Archeopark v Chotěbuzi turisty láká
V těchto dnech mají podle člena skupiny historického šermu TIZON Jiřího Václavínka napilno: „Máme během dne tři představení, kde humornou scénkou ukazujeme klasické české legendy jako např. Krokovy dcery nebo Život sv.Václava. Dnes jsme třeba vyprávěli o vývoji v Čechách okolo roku 1000 a na závěr jsme potom předvedli souboje a vojenskou taktiku.“
Příznivá poloha blízko hraničního přechodu způsobuje, že hosty jsou často turisté z Polska. „Nejvíce se mi líbilo, že je tady plno nějakých starožitných věcí,“ říká Alicja Żabicka, průvodkyně zájezdu z polského Těšína.
„Je to replika slovanského hradiska někdy z poloviny 8. do 11. století. Tady na severní Moravě a Slezsku je to jediný takovýto archeopark,“ prozradila průvodkyně Emilia Świderová. Pro návštěvníky se park otevřel před šesti lety, ale vykopávky tady probíhají už více než 30 let. Celý ten terén byl předmětem zájmu archeologů a historiků už v 19.století, ale systematické bádání tady probíhá od roku 1978. Park se však neustále buduje. „Bude se stavět ještě čtvrtý typ domu, v jakém bydleli Slované. Zatím tady vidíme tři druhy, je to zemljanka, polozemljanka a roubený dům a letos budeme stavět ještě čtvrtý úplně jiný,“ doplňuje Emilia Świderová. Turistická sezóna tu trvá do konce října.
Polská verze
W ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy odwiedziło zrekonstruowany gród słowiański w Kocobędzu-Podoborze ponad sześć tysięcy zwiedzających. Tegoroczne deszczowe i raczej chłodne lato sprzyjało aktywnemu wypoczynkowi i zwiedzaniu ciekawych miejsc. Do archeoparku- filii Muzeum Ziemi Cieszyńskiej – codziennie przychodziło ponad sto osób. W dniach, w których oferowano wzbogacony program – było ich kilkakrotnie więcej.
Jak mówi członek grupy szermierki historycznej TIZON Jiří Václavínek te dni są zwłaszcza wypełnione. „W ciągu dnia mamy trzy przedstawienia, w których z humorem przedstawiamy klasyczne czeskie legendy, jak tą o córkach Kroka czy o żywocie św. Wacława, czy właśnie dziś mówiliśmy o życiu w Czechach koło 1000 roku, a na zakończenie jeszcze pojedynki i taktykę wojskową.“
Dobre położenie w pobliżu przejścia granicznego sprzyja turystom z Polski. „Najbardziej podobało mi się, że jest tu pełno starożytnych rzeczy,“ mówi Alicja Żabicka, przewodniczka wycieczki z Cieszyna.
„To jest replika grodu słowiańskiego datowanego gdzieś od połowy VIII do XI wieku. Tu na Północnych Morawach i Śląsku to jedyny taki archeopark,“ mówi oprowadzająca wycieczki Emilia Świder. Otwarcie archeoparku nastąpiło przed sześciu laty, lecz wykopaliska trwają tu od ponad trzydziestu lat. Cały ten obszar był terenem zainteresowania archeologów i historyków już w XIX wieku, lecz systematycznie jest badany dopiero od 1978 roku.
Archeopark jest nadal rozbudowywany, uzupełnia Emilia Świder: „Będzie zrekonstruowany jeszcze czwarty typ domu, w którym mieszkali Słowianie. Teraz widzimy trzy typy – a to ziemiankę, półziemiankę, dom o konstrukcji zrębowej, a w tym roku będzie budowany czwarty typ – zupełnie inny.“ Archeopark można zwiedzać do końca października.